Rtęć z termometru, tajemniczy dym i zwisający tynk – strażacki bilans tygodnia

20 marca po godz. 17:00 z kratki wentylacyjnej w jednym z lokali użytkowych przy ul. Grunwaldzkiej w Ziębicach wydobywał się dym. Przybyli na miejsce strażacy dokonali przeglądu budynku, jednak pochodzenia dymu nie ustalono, mimo sprawdzenia także ewentualnych dzikich przyłączeń do przewodów wentylacyjnych. Po oddymieniu pomieszczeń, zmierzona została obecność tlenku węgla, która nie została wykazana.

Cztery dni później, w godzinach porannych, również przy ul. Grunwaldzkiej w Ziębicach, na budynku pod nr 14 zauważono zwisający tynk. Strażacy – mimo, że nie należy to do ich zadań – grzecznościowo strącili go. Warto dodać, że realizacją tego typu zgłoszeń standardowo zajmuje się Straż Miejska, natomiast stan techniczny na bieżąco nadzorować powinien zarządca nieruchomości.

Tego samego dnia po godz. 14:00 strażacy gasili pożar suchej trawy na nieużytkach na Kolonii Górnik.

26 marca, przed godz. 21:00, zgłoszono, że w jednym z mieszkań na ziębickim Rynku rozbił się termometr z rtęcią, która jest substancją silnie toksyczną. Działania Straży Pożarnej polegały na zebraniu kuleczek, które wysypały się z termometru oraz zabezpieczeniu ich w słoiku tak, aby rtęć nie ulatniała się, nie parowała i nie zagrażała życiu ani zdrowiu. Zebraną substancję przekazano właścicielowi mieszkania do oddania do utylizacji.

 

Dodaj komentarz