Ubiegłoczwartkowej sesji ciąg dalszy
Poświęcona w całości sprawom Zakładu Usług Komunalnych w Ziębicach sesja Rady Miejskiej, która swój początek miała w 19 lipca (lecz z uwagi na nieobecność burmistrz Alicji Biry została przerwana), była kontynuowana w czwartek, 26 lipca. O jej pierwszej części pisaliśmy tutaj >>
Obrady rozpoczęły się informacją przewodniczącej Rady Miejskiej Małgorzaty Majewskiej-Stolarek o tym, że w przeddzień sesji, o godz. 17.35 do Biura Rady wpłynęło pismo zawierające odpowiedzi burmistrz na pytania zadane tydzień wcześniej. Mimo że przewodnicząca niezwłocznie przesłała pismo do radnych, mieli oni zaledwie wieczór na zapoznanie się z jego treścią.
Najwięcej kontrowersji i pytań wzbudziły dane finansowe przedstawione radnym w piśmie burmistrz. Wynikało z nich, że Zakład Usług Komunalnych na koniec 2016 r. miał stratę w wysokości ponad 1,8 mln zł (o czym mówiono już tydzień wcześniej), jednak półtora miliona zł zostało wygenerowane w dwóch pierwszych latach działalności spółki, czyli w 2013 i 2014 r., a nie – jak można było wywnioskować z wcześniej uzyskanych danych – 264 tys. zł. Z zestawienia burmistrz można było również wyczytać, że w samym 2015 r. spółka miała już tylko niespełna 90 tys. zł straty (w 2016 i w 2017 r. – po ok. 160 tys. zł).
Radni próbowali ustalić, które dane są prawdziwe i skąd wynika taka ich rozbieżność. Alicja Bira tłumaczyła, że dopiero gdy (w 2015 r.) w ZUK-u powołano biegłego rewidenta, udało się doprecyzować faktyczny stan finansów spółki w świetle nierzetelnie prowadzonej księgowości. Burmistrz nie odpowiedziała na pytanie, czy mając wiedzę o diametralnych rozbieżnościach odnośnie straty ZUK-u (264 tys. zł wobec 700 tys. zł), cokolwiek z tą wiedzą zrobiła.
Zarówno burmistrz, jak i główny księgowy Gminy Mariusz Górniak, zwracali uwagę na to, że 1,5-milionowa strata ZUK-u wynika ze źle dokonanego przekształcenia zakładu budżetowego w spółkę z o.o. w 2013 r. Jak twierdzili, wówczas należało przeanalizować czy spółka ma możliwość przetrwać na rynku oraz doposażyć go tak, by mógł spełniać zadania, do realizacji których został powołany. Radnych takie tłumaczenie jednak nie przekonywało.
Żądali od burmistrz wyjaśnień, dlaczego zapoznając się ze sprawozdaniem finansowym ZUK-u na początkowym etapie swojej kadencji (w 2015 r.), nie poinformowała Rady Miejskiej o trudnej sytuacji spółki, aby można było już wtedy poczynić jakiekolwiek działania naprawcze. Zareagował na to główny księgowy Gminy Mariusz Górniak (który odpowiadał na większość pytań kierowanych do Alicji Biry), mówiąc: – Nie wiem dlaczego Rada nie interesowała się tym, jakie były wyniki spółki za 2013-14 rok. Dokumenty te są ogólnodostępne i wystarczyło o nie poprosić. Dopiero teraz państwo w 2018 r. przypominacie sobie o wynikach finansowych spółki od 2013 r.?
Radni wyjaśnili jednak, że już w 2015 i 2016 r. (kiedy księgowy jeszcze nie pracował w Gminie) interesowali się danymi finansowymi ZUK-u. Jak mówili, komplet informacji o jego finansach uzyskali na początku 2015 r., a potem nie mogli się już go „wyprosić”, mimo że burmistrz dysponowała danymi po audycie, który zleciła po powołaniu Jacka Szpunta na stanowisko prezesa.
Radni zarzucali też burmistrz, że niektóre pisma w sprawie spółki do tej pory nie doczekały się odpowiedzi oraz że już w międzyczasie otrzymywali dane (m.in. od poprzedniego prezesa ZUK-u Jacka Szpunta), które są sprzeczne z zaprezentowanymi im teraz. Chcieli wiedzieć kto był autorem tych danych oraz dlaczego nie informowano ich o istotnej różnicy między tymi wartościami.
W dalszym toku dyskusji radni zwracali uwagę na to, że w 2015 r. spółka za ich zgodą była dokapitalizowana kwotą 400 tys. zł, ponieważ mówiono im, że „jeśli nie dadzą tych pieniędzy, to ZUK upadnie”. W tym samym roku kolejne 403 tys. zł burmistrz przekazała ZUK-owi na podstawie zarządzeń, na które radni już wpływu nie mieli. W efekcie rok 2015 r. spółka zakończyła stratą w wysokości „tylko” 88 tys. zł. Również w 2016 r. burmistrz do ZUK-u swoimi zarządzeniami przesunęła kwotę 377 tys. zł. W trakcie sesji nie udało się ustalić skąd burmistrz „wzięła” te środki by je przekazać ZUK-owi. Zbadaniem tego tematu obiecał się zająć główny księgowy Gminy.
W trakcie sesji sporo miejsca poświęcono także powodowi zwolnienia Jacka Szpunta z funkcji prezesa ZUK-u. Radnym wydawało się nielogiczne zwalnianie prezesa, który osiągał – według nowo przedstawionych danych – „tak dobre” wyniki finansowe. Alicja Bira z trudem tłumaczyła powody, wymieniając m.in. brak współpracy, brak dostępu do danych oraz to, że na prośby i pytania otrzymywała odpowiedzi, które „nie doprecyzowują i nie opierają się na faktach i na liczbach, które by potwierdzały jaka jest kondycja finansowa tej spółki”. Twierdziła też, że absolutorium prezesa było pozytywne, przecząc wcześniej wydanemu oficjalnemu komunikatowi (m.in. tutaj >>). Ostatecznie okazało się jednak, że absolutorium prezesowi nie udzieliła, a powodem tego była negatywna opinia Rady Nadzorczej. Warto też dodać, że kontrakt Jackowi Szpuntowi przedłużyła w 2017 r…
– Co dalej robić, aby ta firma dalej funkcjonowała? – pytał radny powiatowy Ryszard Nowak. Odpowiadając sobie na pytanie wymienił trzy opcje: kontynuowanie działalności i narażenie się na zarzut pogłębiania straty, zmianę formuły działalności – powrót do zakładu budżetowego („wątpliwe”) oraz upadłość, której rezultatem byłoby obciążenie budżetu gminy kwotą 1,8 mln zł. – Trzeba zbadać czy przyjęte informacje (badanie bilansu) były rzetelne i prawdziwe, kto poświadczył tu nieprawdę (w odniesieniu do rozbieżności danych za dwa pierwsze lata działalności ZUK-u – przyp. red.) i dlaczego na bazie tych dokumentów wystąpiono do rady o dokapitalizowanie niebanalnej kwoty 400 tys. zł i czy też z tego nie wynika jakiś element odpowiedzialności i czyj? – mówił.
Na skierowane do burmistrz pytanie o przyszłość ZUK-u ponownie odpowiedział główny księgowy Gminy, mówiąc: – Jesteśmy z panem prezesem (ZUK-u Janem Andryszczakiem – przyp. red.) w bardzo ścisłych relacjach i zastanawiamy się co dalej z tym zrobić…
Agnieszka Rzepka
Galeria zdjęć
fot. Agnieszka Rzepka
Tak.. Naważył Jacuś piwka a teraz jako wszyscy podatnicy i mieszkańcy gminy będziemy musieli się na te długi zrzucić… Tak to jest jak ważne stanowiska nie powierza się fachowcom tylko sprzedawcom telefonów komórkowych …
Moim zdaniem odpowiedzialność ponosi pani burmistrz a zdaje się ,że ona nie ma tej świadomości bo chodzą słuchy , że dalej chce kandydować na burmistrza…. Niezła farsa…..Takie rzeczy tylko w Ziębicach, bo ktoś inny spalił by się ze wstydu za kompletną niemoc.
Sluchy chodza, ze szpunt na burmistrza kandydowac chce… to dopiero farsa i smiech. 🙂 buhahahaha
wybierajce szpunty a ciag dalaszy tragedii nastapi , wstyd
Juz Pan Sz. pokazał co potrafi. teraz jeszcze całe miasto rozpier… jak ZUK. Ludzie, zachowajcie rozum i nie dajcie sie zwieść jego obietnicom, bo obiecywać to on potrafi. Szkoda, że nic pozytecznegoz tego nie wynika…
Masakra! Tak mieszać to tylko potrafią w Ziębicach! Raz wszystko źle potem wszystko cudownie, jeden zwala na drugiego, nikt niczego nie potrafi sprawdzić, jeden drugiego oczernia, potem drugi trzeciego wybiela, masło maślane!!!!!!!!! jednym słowem ręka rękę myje..! a dlaczego??? bo pewnie jak jeden zacznie sypać na drugiego to końca afer nie będzie więc wolą teraz jeden drugiego kryć i zacierać ślady!!!!!!!!!!!! tym samym robić durni z ludzi! idźcie wy wszyscy w diabły!
Zlozyc doniesienie do prokuratury. Ona wszystko zbada, bo widac wszyscy kręcą i matacza
To jest po prostu śmiechu warte. Czy naprawde az tak trudno zrobic rzetelne sprawozdanie finansowe. Ktos probuje ukryc niewygodne fakty wprowadzajac zamet i dezorientacje. Komisję z Jakim na czele trzeba tu sciagnac, bo nikt inny tu ladunie nie dojdzie!
Jeśli ciąg dalszy to powinni być ci sami radni. Czytałem artykuł i oglądałem zdjęcia z ub. czwartku. W czasie sesji nie zmienia się siedzących przy przewodniczącej, a tutaj widzę że tato zastąpił syna. Jeden z radnych-bezradnych przychodzi aby podrzemać / nieraz zachrapie/, pochrupać paluszki zapić je wodą, chwilę posiedzieć bo listę podpisał /będzie kasa / i ostentacyjnie wychodzi. Byłem na kilku sesjach i jest podobnie. Na tej byłem przypadkiem. Temat tej sesji ciekawy, ale tylko niby ciekawy.Trudno mi było się połapać o co chodzi.Fajna przepychanka. Brawo.
Widzę, że anonimowość w sieci to super sprawa!!! Większość osób piszących nie ma jaj żeby sie podpisać pod WŁASNĄ WYPOWIEDZIĄ!!! Jeśli ktoś nie wie dlaczego nie byłem nie powinien pisać czegokolwiek. Każdy ma prace i obowiązki także te społeczne. Pragnę nadmienić że większość…jak nie całość pieniędzy z funkcji radnego przekazuję w różny sposób na różne cele. Jeśli ktoś ma coś do mnie lub mojej rodziny proszę się ujawnić b ja nic nie mam do ukrycia. Pozdrawiam Marek
Uderz w stół, a nożyce się odezwa 😀
I po co te nerwy? to winny się ponoć tłumaczy… 🙂 jak coś jest nieprawdą to tylko się zaśmiać pod swoim nosem i pomyśleć….a nie reagować na zaczepki. To takie….płytkie.
TAK NAJLEPIEJ NIC NIE NAPISAĆ ALE PALCE W DÓŁ DAĆ…NIKT NIE MA ODWAGI!!!
Niby jakim cudem bilans za czasów poprzedniej księgowej był błędny skoro podczas sprawowania przez nią funkcji księgowej w ZUKU były wielokrotne kontrole (m.in biegły rewident itp.) czy różnych instytucji (wszyscy z zewnątrz).
Nigdy nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. A teraz próbuje się zrzucić winę za stworzone przez obecną władzę i prezesa Sz na poprzedników, którzy zostawili ZUk w całkiem niezłej sytuacji finansowej. Wydanie każdego grosza było przemyślane kilka razy…. a teraz za SZ. szła kasa na wszystko co popadnie.
Ludzie nie dajcie sobie wmówić tych farmazonów, oni teraz będą chcieli się wybielić i szukać kozłów ofiarnych.
Oby sprawiedliwość was dopadła!!!!!!!!!!!!!!
Pani naczelnik środowiska niech się pakuje już na wakacje dopóki pogoda dopisuje
z Toba JacuŚ? Jak bedziesz taki miły jak kiedyś to czemu nie …
Pani naczelnik razem z Jacusiem kręciła wałki a teraz sobie dogryzają. Nie ładnie.
Bo tak to już jest w Ziębicach, że „kryci” bezkarni są niezależnie co zrobią….burza w szklance wody przez jakiś czas i na tym koniec. I jak to miasto ma się piąć do góry jak od środka jest dewastowane przez osoby kluczowe? Wstyd.
burmistrz nic nie wiedziala o stratach zuk nie wiedzial zeby zlozyc raport okresowy Prawda jest taka ze wrzyscy dobrze wiedzieli o dziadostwie ale reka reke myje i tak bylo dobrze . O dnosnie ZUKU powinno byc tak jak z kamienicami w Warszwie . NA KONIEC SZPUNT W WYBORACH !!!!!! STANOWCZE NIE !!!
Ale wy się boicie tych szpuntów… Ciekawe dlaczego i kto się wypowiada. Jak widać gołym okiem ZUK istniał mimo problemów ludzie dostawali podwyżki , samochody jeździły itp… nawet śmieci odbierali, cmentarz też zaczął się zmieniać ( nowe chodniki) ciekawe tylko dlaczego nagle wszystko stanęło i dlaczego… może nie ma myślących ludzi w Ziębicach? No ale tak niech się wypowiedzą Sobole którzy wrócili do pracy szkoda prądu na ten samorząd
tylko kto pozwolił na podwyżkę opłat za wodę i ścieki? KTO ?