SP6LV Silent Key*

SP6LV to znak wywoławczy, którym w radiokomunikacji krótkofalarskiej posługiwał się Andrzej de Ostoja Domaradzki. W sobotę, 28 stycznia, rodzina i znajomi uczestniczyli w ostatniej drodze tego mieszkańca Ziębic, który bardzo dobrze znany był w ogólnopolskim i międzynarodowym środowisku radioamatorów-krótkofalowców.

Andrzej de Ostoja Domaradzki zmarł 25 stycznia, w wieku 86 lat. Z wykształcenia był ekonomistą, a także technikiem elektrykiem. Jako radiooficer morskiej floty handlowej, pracując dla Polskich Linii Oceanicznych, Polskiej Żeglugi Morskiej, Stoczni Gdańskiej czy Finnlines Oy, udawał się w rejsy oceaniczne w najdalsze zakątki kuli ziemskiej – począwszy od Japonii, Chin, Korei, Indonezji czy Indii, aż po Meksyk i wschodnie wybrzeże USA.

Z krótkofalarstwem związany był od 1949 r., kiedy to we Wrocławiu otrzymał legitymację nasłuchowca SP-032-W. Licencję radiooperatora zdobył w 1957 r. w Sopocie. Był członkiem Polskiego Związku Krótkofalowców. Przez dwie kadencje pełnił także funkcję prezesa Morskiego Klubu Krótkofalowców oraz prezesa Stowarzyszenia Miłośników Dalekosiężnych Łączności Radiowych (SP DX Club). Jako jeden z kilku w Polsce należał do Marine Funker DL – klubu zrzeszającego operatorów stacji nabrzeżnych, okrętów i statków morskich.

– Był znakomitym radiotelegrafistą. Wykonał ok. 160 tys. połączeń z innymi krótkofalowcami, był świetnym operatorem własnej radiostacji, a w latach 60-tych, 70-tych – operatorem radiostacji na statkach handlowych, jak również głównej radiostacji „Gdynia Radio”, zapewniającej łączność radiową ze wszystkimi polskimi statkami pływającymi po wodach całego globu – mówi Ryszard Wcisło SQ6DGR, przyjaciel Pana Andrzeja z klubu krótkofalowców SP6KYU Polskiego Związku Krótkofalowców, mającego swoją siedzibę w Ziębickim Centrum Kultury. – Jako reprezentant klubu SP6KYU był także operatorem radiostacji pracującej z pokładu ORP Iskra z okazji wizyty Papieża Jana Pawła II  na Wybrzeżu w 1999 r. – dodaje.

Andrzej de Ostoja Domaradzki brał udział w wielu krajowych i międzynarodowych zawodach, za które otrzymał setki dyplomów – ok. 200 z nich przyznano mu za uzyskanie czołowych miejsc. Był również pomysłodawcą i współwydawcą Biuletynu Informacyjnego Morskiego Klubu Krótkofalowców oraz autorem wielu publikacji z dziedziny łączności radiowej oraz motoryzacyjnej.

Współpracował z redakcją „Magazynu Krótkofalowców QTC”, przez którą został wyróżniony za całokształt swojej ponad 50-letniej krótkofalarskiej działalności, okolicznościowym pucharem uhonorował go również SP DX Club. Przez Polski Związek Krótkofalowców został odznaczony unikalną odznaką honorową. Otrzymał też Brązowy Medal za zasługi dla Obronności Kraju.

Z ziębickim Klubem Krótkofalowców SP6KYU związany był od 1997 r., czyli od początku jego działalności. W klubie prowadził kursy telegrafii oraz szkolenia dla przyszłych operatorów przygotowujących się do egzaminów krótkofalarskich, a swym mistrzowskim doświadczeniem operatorskim wzbogacał wiedzę radiotechniczną wielu klubowych kolegów. Swoją działalnością krótkofalarską zainteresował Muzeum Sprzętu Gospodarstwa Domowego w Ziębicach, które w 2005 r. zorganizowało wystawę jego osiągnięć.

Niewielu może się poszczycić tak wspaniałą biografią krótkofalarską, a wielu mogłoby wziąć przykład. Jego skromność nie pozwalała, aby o coś się upominać, nagrody, pochwały, wyróżnienia. On robił swoje, był krótkofalowcem pełnym sercem i – jak mało kto – kochał swoje radiowe hobby – wspomina swojego klubowego kolegę Ryszard Wcisło SQ6DGR.

Andrzej de Ostoja Domaradzki był także radnym Rady Miejskiej w Ziębicach w latach 1990-1994, kiedy burmistrzem był Ryszard Nowak.

 

* Silent Key w slangu krótkofalarskim oznacza „koniec nadawania, nieżyjący radioamator”

 

Dziękujemy Ryszardowi Wcisło SQ6DGR za przybliżenie życiorysu Andrzeja de Ostoja Domaradzkiego.

 

fot. Ryszard Wcisło, Agnieszka Rzepka

 

3
Dodaj komentarz

3 Comment threads
0 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
2 Comment authors
:(

Szkoda, że o takich ludziach i ich zasługach dowiadujemy się jak już odejdą 🙁 🙁 🙁

Antoni Chołodniak

OM SK …

Antoni de SQ6LAC

Tom

Wspaniały człowiek, miałem z nim łączności „na kluczu”. Dopiero teraz dowiedziałem się o jego śmierci. RIP OM