List do redakcji: Skarb znaleziony w poniemieckiej teczce – post scriptum

Orkiestra Cukrowni „Ziębice” nie była pierwszym zespołem muzycznym, jaki istniał i koncertował w naszym mieście. Na początku XX w. powołano do życia orkiestrę miejską. W pracy „Dzieje miasta Ziębice na Śląsku”, będącej skróconym i wolnym przekładem „Geschichte der Stadt Münsterberg in Schlesien” Franza Hartmanna z 1907 r., jakiego dokonał Marek Czapliński, można przeczytać:

Ziębice utrzymywały prawdopodobnie od 1906 r., orkiestrę miejską, która w sezonie letnim regularnie występowała w ogrodzie strzelnicy (dziś ZCK – js). Jej wieloletnim dyrygentem był wywodzący się z Grodkowa Wilhelm Förster, który przekształcił ją faktycznie w rodzaj szkoły muzycznej. Potrafiła ona zaskoczyć słuchaczy ulubionym wówczas operowym czy operetkowym repertuarem. Grała zarówno utwory klasyczne, jak i nowe, i modne. Wspomniano, że popisuje się tak Mozartem, Mendelssohnem jak i Karlem Marią Weberem. Występowała ona oczywiście we wszystkie święta, często na rynku miejskim. (str. 237)

Mojemu listowi towarzyszy reprodukcja karty pocztowej z orkiestrą Förstera wysłana pod koniec lutego 1913 r. z Wrocławia (Breslau) do Buochs w Szwajcarii (kanton Nidwalden).

Jacek Sobko

Prezentowany powyżej tekst to kontynuacja listu pana Jacka Sobko, który można przeczytać tutaj >>

 

fot. Orkiestra miejska w ogrodach ówczesnego Bractwa Strzeleckiego – z archiwum Jacka Sobko

Dodaj komentarz