Rozbity termometr, kolejny pożar browaru i kierowca na podwójnym gazie – policyjny i strażacki bilans tygodnia
W środę, 28 czerwca, policjanci wykonujący swoje obowiązki służbowe w Henrykowie zostali znieważeni przez 17-letniego mieszkańca, który używał wobec nich inwektyw i zachowywał się agresywnie. Mężczyzna był trzeźwy, został zatrzymany i umieszczony w areszcie do dalszych wyjaśnień.
W wyniku ulewnego deszczu w środę, 28 czerwca, o godz. 19.00, na jednej z posesji przy ul. Bolesława Chrobrego w Ziębicach nagromadziła woda. Do pomocy przy jej wypompowaniu wezwano strażaków. Tego samego dnia strażacy usuwali także powalone przez wiatr drzewo w Niedźwiedniku, a dzień później – w Czerńczycach.
W piątkowy wieczór strażacy interweniowali w Ziębicach na ul. Przemysłowej po tym, jak mieszkance rozbił się termometr z rtęcią. Strażacy zabezpieczyli rozbite szkło i wylaną rtęć, a właścicielce zaznaczyli, że musi go oddać do utylizacji.
Lipiec rozpoczął się u strażaków pożarem śmieci w pustostanie przy budynku dawnego browaru w Ziębicach. Doszło do niego przed godz. 5.00. Strażacy szybko ugasili pożar, dzięki czemu nie rozprzestrzenił się on na budynek.
W niedzielę, 2 lipca, o godz. 16.00, w Ziębicach na ul. Przemysłowej, policjanci podczas kontroli dowodowej, zatrzymali 20-letniego kierowcę, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Najlepsze są te interwencje z pękniętymi termometrami. Niedługo ludzie będą wzywali straż do pękniętej prezerwatywy. Bezmózgowie!