Jeden niedrożny komin i sześć zastępów strażaków
Interwencją aż sześciu zastępów Straży Pożarnej zakończyła się próba rozpalenia w piecu z niedrożnym kominem.
Do takiego zdarzenia doszło dziś, przed godz. 13.00, w jednym z budynków mieszkalnych przy ul. Zamkowej w Ziębicach. Niedrożność komina spowodowała zadymienie wewnątrz kamienicy, o czym poinformowana została Straż Pożarna.
Na miejscu stawiło się sześć zastępów strażaków – z Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych z Ziębic i Ząbkowic Śl., a także z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z Henrykowa, Krzelkowa, Czerńczyc i Starczówka.
Działania strażaków polegały na wygaszeniu paleniska pieca oraz przewietrzeniu kamienicy.
fot. Piotr Rajczakowski / OSP Krzelków
Po co tyle strażaków? To chyba przesada
Ale dyspozytor nie jest wróżka i nie wie ci się pali. A gdyby paliło się mieszkanie???
Lepiej żeby do komina przyjechało 6 wozów i zaraz wróciło niż żeby do pożaru mieszkania przyjechał jeden który sam pożaru nie opanuje i w kilka chwil spali się cała kamienica.
Od siedziby straży do ul. Zamkowej jest 100 m. Nie wierzę aby jakikolwiek budynek spalił się zanim straż przejedzie 100 m. Poza tym henrykowska OSP może zjawić się tu w ciągu 10 min. Dwie jednostki straży wystarczą nie tylko do sprawdzenia co się stało i ewentualnego wezwania pomocy, ale też do ugaszenia sporego pożaru. Poza tym dyspozytor wie mniej więcej co się dzieje od osoby wzywającej pomoc i na tej podstawie też powinien dysponować siły i środki. Mieliśmy już przykłady wysyłania zastępu straży z ciężkim wozem do zbitego termometru w Rynku – równie blisko jednostki państwowej straży, gdzie wystarczyłoby – jeżeli już ktoś uznał, że sam nie może tego zrobić, aby jeden strażak podszedł tam na piechotę i zebrał rozlaną rtęć. Dysponowanie 6 jednostek do tego typu zdarzenia bez sprawdzenia co się stało przez jedną – dwie jednostki jest nieprofesjonalne, nieodpowiedzialne i naraża na niebezpieczeństwo mieszkańców innych części powiatu w razie wystąpienia tam w tym samym czasie jakiegoś poważnego zdarzenia.
Pewnie budynek ZUKu. Jakby kominy były czyszczone 4 razy w roku i raz w roku przegląd – wg tego jak kasują wspólnoty, to jakim cudem komin stał się w takim stopniu niedrożny, że aż straż musiała przyjeżdzać? tak to jest jak się podpisuje kwity bez czyszczenia 🙂
Polska to bogaty kraj. Stać nas. Możemy i 12 jednostek wyslac
Straż otrzymuje zgłoszenie – nie wie czy to tylko komin czy faktycznie pożar – a 10 minut pożaru to jeszcze w ciągu budynków to niestety ale bardzo dużo czasu zwłaszcza gdyby ludzie w środku potrzebowali pomocy.I sorry Piotrek i Mania ale trzeba od razu wysłać więcej zastępów a nie najpierw jechać sprawdzić a potem wzywać posiłki bo może być zbyt późno. Już naprawdę nie macie się czego czepiać ?????