Pracowita sobota u strażaków
Ręce pełne roboty mieli strażacy w sobotnie popołudnie.
Tuż po godz. 13:00, paliły się trawy w rowie wzdłuż drogi Krzelków-Lipa. Pożar gasiła Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Ziębic oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Krzelkowa.
Około godz. 16:00 Ochotnicza Straż Pożarna z Henrykowa oraz Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Ziębic brały udział w akcji gaszenia pożaru traw, do którego doszło przy stacji kolejowej w Henrykowie.
Z kolei około godz. 17:00 strażacy gasili pożar komina w Ziębicach przy ul. Przemysłowej. Oprócz Straży Pożarnej w akcji brała również udział karetka pogotowia, którego personel zbadał czy nie doszło do podtrucia czadem m.in. u dzieci.
fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Henrykowie
Dlaczego nie karze się podpalających trawy? To, że Pan Bóg pokarał już ich brakiem rozumu wcale nie znaczy, że mogą bezkarnie zabijać wszystko, co żyje w trawach i na ziemi, którą trawi ogień przez nich wzniecony.
Mam działkę na Granicznej. Tam w ubiegłym roku też gospodarze (ludzie mówili, że członkowie zarządu) wypalali trawy na opuszczonych ogrodach. Nie tylko trawy. Paliły się także drzewa, pod którymi potem leżały gniazda z ptasimi jajami…