Efekty bazgrania na marginesie

Na co dzień jest uczniem klasy maturalnej ziębickiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Jego talent został odkryty 10 lutego, a już miesiąc później odbyła się jego pierwsza wystawa. W ubiegłym tygodniu, jako jeden z czternastu uczestników regionalnych eliminacji do Dolnośląskiej Gali Talentów (o której pisaliśmy tutaj >>), zaprezentował swoje zdolności i… przeszedł do finału tej prestiżowej imprezy. O pasji, procesie twórczym i artystycznych inspiracjach rozmawiamy z Pawłem Nowakiem.

Jakie było Twoje pierwsze poważne dzieło?

Myślę, że moim pierwszym, przełomowym dziełem był mój pierwszy rysunek, który stworzyłem w programie graficznym. Jakościowo co prawda nie zachwyca, dlatego w trosce o oczy czytelników postanowiłem, że więcej nie będę się nim z nikim dzielił. Z dzisiejszego punktu widzenia każdy z moich pierwszych rysunków jest w pewnym stopniu dla mnie ważny, niestety większość kartek zdążyła już się dawno zgubić.

Jak powstają Twoje prace? W jakiej technice je tworzysz?

Moje pracę powstają przy udziale programu Photoshop, za pomocą tabletu graficznego. Malarstwo cyfrowe umożliwia wiele technik tworzenia, natomiast ja zazwyczaj korzystam z najbardziej tradycyjnej. Czyli najpierw zaczynam od szkicu, a dopiero potem nakładam na niego farbę.

Ile czasu zajmuje Ci stworzenie jednej pracy?

Czas, w jakim tworzę jeden obraz, jest uzależniony od mojej znajomości tematu i tego, w jakim stopniu chcę go dopracować. Przeważnie jeżeli do 10 minut od rozpoczęcia nie widzę niczego sensownego, to projekt porzucam i zaczynam od nowa. Jeśli pomysł zaczyna działać, to do 2 godzin staram się zawrzeć w nim wszystkie niezbędne informacje, aby stał się czytelny dla każdego. Ostatni etap jest najłatwiejszy, ale także najbardziej czasochłonny ze wszystkich, ponieważ jest to dodawanie detali. Czasami potrafię spędzić na nie do 3-5 godzin, ale zdarza się że czasami kompletnie go pomijam. To zależy od ilości dostępnego czasu lub od tego czy chcę nadać pracy bardziej luźny, szkicowy charakter.



Czy oprócz tworzenia grafiki również malujesz, szkicujesz, rzeźbisz? Czy interesują Cię też inne techniki artystyczne?

Proces tworzenia moich grafik jest ściśle powiązany z zasadami rysunku i malarstwa. Do swojego szkicownika zaglądam regularnie, natomiast nie miałam jeszcze okazji namalować czegoś na płótnie, ale zamierzam to kiedyś zmienić. Fascynują mnie także prace wyrzeźbione przez profesjonalistów w programach 3D. Myślę, że kiedy już zbuduję solidne podstawy w malowaniu, to zainteresuje się grafiką trójwymiarową, bo również ją mógłbym zastosować przy tworzeniu moich obrazów 2D.

Patrząc na Twoje prace kojarzą mi się gry komputerowe i film „Władca Pierścieni”. Czy właśnie z takich źródeł czerpiesz inspiracje?

To bardzo celne skojarzenie. Co prawda nie jestem wielkim fanem tego uniwersum, ale szanuje je za jego wizualną otoczkę. W największym stopniu inspirują mnie prace innych artystów i projekty, które oni współtworzą. Czyli w głównej mierze są to filmy i gry, ale także muzyka, ludzie i moje otoczenie.

Opowiedz jak rozwijała się Twoja pasja.

Moja pasja początkowo rozwijała się na marginesie w szkolnym zeszycie. Bazgranie w czasie lekcji stało się moim nawykiem, który pozwalał mi się skupić na słuchaniu. Wszystko się zmieniło od momentu kiedy 3 lata temu przeczytałem artykuł w pewnej gazecie, o projektowaniu światów dla filmów i gier. Był on dla mnie na tyle inspirujący, że zdecydowałem się przenieść moje niedoszłe umiejętności w rysowaniu na „poziom wyżej”. Z czasem zakupiłem również tablet graficzny, który na początku potrafił dać mi w kość. Pomimo nieskończonej liczby porażek, nauka sprawiała mi dużo frajdy, ponieważ dzięki niej mogłem tworzyć rzeczy, o których wiedziałem, że są stuprocentowo moje.



Niedawno pokazałeś swoje prace podczas wystawy autorskiej w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Ziębicach. Jak do niej doszło?

Do wystawy prawdopodobnie by nie doszło, gdyby nie mój udział w Bitwie Szkół zorganizowanej przez Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Ziębicach, w której brałem udział w konkursie plastycznym. Po zdobyciu pierwszego miejsca moją twórczością zainteresował się pan Grzegorz Noculak (nauczyciel informatyki – przyp. red.), który na następny dzień zaproponował mi wystawę moich prac w szkole. Byłem z tej propozycji tak samo szczęśliwy, jak i nią zaskoczony. Wystawa miała miejsce kilka tygodni później w szkolnej auli (pisaliśmy o niej tutaj >> – przyp red.). Była zorganizowana i poprowadzona przez pana Noculaka w formie wykładu na temat grafiki. Jestem mu za nią nieskończenie wdzięczny.

Skoro Twój talent już został odkryty i w ciągu niecałych dwóch miesięcy spowodował tyle pozytywnych wydarzeń, co zamierzasz z nim teraz zrobić?

Będę robił to, co robiłem przez ostatnie trzy lata, czyli będę się dalej rozwijał. Tym bardziej, że ostatnie wydarzenia dały mi spory zastrzyk motywacji do dalszego rozwoju. Tworzenie zawsze będzie moim hobby, a przy odpowiedniej ilości pracy i szczęścia mam nadzieję, że będę mógł zająć się tym profesjonalnie.

Dziękuję Ci za rozmowę i trzymam kciuki za rozwój twojej artystycznej kariery. Jestem pewna, że jeszcze o Tobie usłyszymy…

Rozmawiała: Agnieszka Rzepka
fot. Agnieszka Rzepka



1
Dodaj komentarz

1 Comment threads
0 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
1 Comment authors
fanka

Bardzo mądry chłopak, pięknie się wypowiada. Gratuluję i życzę sukcesów 🙂